
Od wielu lat w Polsce , w momencie gdy rząd potrzebuje gospodarczego sukcesu , pensje przestają rosnąć pojawia się temat pobudzenia gospodarki , a raczej szukania sposobu na nie. Dziwnym trafem , w tym momencie zawsze w Polsce porusza się temat opodatkowania , a raczej zbyt wysokiego opodatkowania , które podobni ma główny wpływ na to , że gospodarka nie rozwija się tak szybko jak powinna , a pensje nie rosną tak szybko jak powinny rosnąć. Co kilka lat powraca pomysł wprowadzenia w Polsce podatku liniowego – a więc procentowo takiego samego dla wszystkich podatników. Przypomnijmy , że aktualnie w Polsce mamy do czynienia z podatkiem progresywnym , a więc jeśli mamy dochody wyższe niż roczne maksimum to wpadamy w drógi próg podatkowy i od tego właśnie maksimum (od nadwyżki ponad to maksimum) płacimy już zdecydowanie wyższy bo , aż trzydziesto dwu procentowy podatek dochodowy , co musi zdecydowanie boleć bogatszą część społeczeństwa – bo nie oszukujmy się. Każdy , ale to każdy (może z wyjątkiem miliarderów) chciałby płacić jak najniższe podatki , a większość miliarderów tak na prawdę też – wystarczy zobaczyć jak wielu z nich rejestruje swoje firmy w tak zwanych rajach podatkowych , a więc krajach , gdzie opodatkowanie jest tylko symboliczne. O podatku liniowym mówi się , że jest prosty. To fakt. Jest bardzo prosty. Ale żaden zwolennik podatku liniowego tak na prawdę nie jest w stanie (lub po prostu nie chce) wytłumaczyć dlaczego właśnie wprowadzenie podatku liniowego miało by być zbawienne dla naszej gospodarki i jakimś cudem sprawić , że będzie się ona rozwijała zdecydowanie szybciej niż ma to miejsce dotychczas , a pensje będą rosły w zdecydowanie szybszym tempie , podobnie jak siła nabywcza naszego pieniądza. Prawdopodobnie to silne lobby osób które płacą zdecydowanie najwyższe podatki w kraju pragnie wprowadzić podatek liniowy , z tego prostego względu , że właśnie wtedy ich oszczędności w skali roku wynosiły by kilka miliardów złotych. Gdzie jest powiedziane , że te pieniądze były by spożytkowane natychmiastowo na inwestycje ?. Nikt nie mówi , że wprowadzenie podatku liniowego nie miało by dobrego wpływu na gospodarkę , ale mówienie o tym , że była by to kluczowa reforma mająca zbawienny wpływ na gospodarkę jest po prostu tanim populizmem.