
Bardzo dużo doradców finansowych odradza obligacje jako skuteczny sposób inwestowania pieniędzy. Oczywiście są w ogromnym błędzie. Puki rządy bogatych , oraz tych biedniejszych nieco krajów będą się zadłużać , to będą emitować obligacje skarbowe , które będą oprocentowane w ten sposób aby jak najlepiej zachęcić inwestorów do ich kupna – co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Czy obligacje skarbu państwa są ryzykownym instrumentem finansowym ? Tak na prawdę , to nie ma inwestycji bez ryzyka. Każda inwestycja niesie za sobą jakieś ryzyko , nawet rząd Stanów Zjednoczonych może przynajmniej czysto teoretycznie zbankrutować. Na takie wydarzenie też istnieje pewien procent szans , jednak jest on proporcjonalnie niski do poziomu oprocentowania obligacji skarbowych Stanów Zjednoczonych – a więc bardzo niski. Ze wszystkich dostępnych na świecie instrumentów finansowych obligacje są jednak tym najmniej ryzykownym , i jesli chcemy ochronić bardzo skutecznie nasze oszczędności przed inflacją , oraz zarobić kilka dodatkowych procent nie ponosząc praktycznie żadnego ryzyka (lub ponosząc bardzo małe) to obligacje będą w naszym przypadku idealnym wręcz rozwiązaniem. Niektórzy twierdzą , że bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie bez cienia wątpliwości na przykład zakup złota. Oczywiście złoto to dosyć bezpieczny kruszec , a jego cena od kilku lat rośnie niemal nieprzerwalnie , jednak musimy sobie zdać sprawę , z tego , że taka tendencja nie będzie trwała wiecznie – to po pierwsze. A po drugie , fakty są takie , że nawet po miesiącu od zakupu złota na rynku może nastąpić tąpnięcie cenowe , a obligacje w odróżnieniu od złota możemy sprzedać na rynku praktycznie w kilka sekund , gdyż na przykład polskie obligacje są towarem bardzo płynnym , nie mówiąc już o obligacjach krajów które są od nas zdecydowanie bardziej wiarygodne takich jak Stany Zjednoczone czy też Francja. Obligacje są emitowane przeważnie w celu pokrycia deficytu budżetowego rządu (kiedyś obligacje były emitowane praktycznie tylko i wyłącznie w przypadku wojny) , a rządy raczej niechętnie rezygnują z tej możliwości , tak więc o podaż na rynku obligacji skarbu państwa możemy być raczej bardzo spokojni , chociaż takie kraje jak Australia , Niemczy czy też Anglia zdecydowały o nie uchwalaniu budżetów z deficytem. Jeden z tych krajów zapisał to nawet w konsytucji. Pamiętajmy , że każda inwestycja ma praktycznie dwa kluczowe parametry. Pierwszy z nich to ryzyko – które możemy niestety tylko oszacować w procentach , drugi z nich to zwrot – który jest już bardzo konkretną liczbą również wyrażoną w procentach. W takim przypadku rolą odpowiedzialnego inwestora będzie tylko i wyłącznie skupienie się na tym co chcemy zrobić z pieniędzmi i jakiego celu w postaci zwrotu z inwestycji oczekujemy. Oczywiście bardzo ważny będzie poziom ryzyka jakie jesteśmy skłonni zaakceptować.