Poziom opodatkowania przedsiębiorstw oraz ludności w danym kraju to tak zwnay fiskalizm. Wyraża się on w procentach produktu krajowego brutto i określa jaki procent PKB przechodzi przez „rachunek bankowy” skarbu państwa , a więc jaka część tortu którą wyprodukuje społeczeństwo trafia do naszych polityków. Jesli weźmiemy pod uwagę poziom fiskalizmu w Europie wynosi on zazwyczaj od trzydziestu procent (np: Litwa,Estonia) do nawet ponad piędziesieciu procent produktu krajowego brutto (Belgia , Dania). Jeśli chodzi o Polskę , to jest ona krajem średnio sfiskalizowanym , gdyż u nas ten poziom wynosi około czterdziestu procent. Tak więc przeciętny Kowalski , który przebywa w Polsce więcej niż sto osiemdziesiąt trzy dni w roku , jest zobowiązany płacić podatki w Polsce i rozliczać się z naszym fiskusem. Są jednak jednostki , którym zdecydowanie nie wskam oddawać prawie dwie piąte swoich dochodów Urzędowi Skarbowemu i szukają za wszelką cenę sposobu jak tego uniknąć. Oczywiście takie sposoby są , jednak w przypadku osób fizycznych jest zdecydowanie ciężko o coś takiego , gdyż trzeb aby stać się rezydentem któregoś z krajów będących rajami podatkowymi. Raje podatkowe wbrew pozorom to nie tylko małe wysepki , ale również kraje leżące w Europie jak na przykład Gibraltar czy też Księstwo Monako. Wielu przedsiębiorców korzystając z bardzo kosztownej pomocy prawnej zakłada więc tam spółki , dzięki którym jest w stanie , przynajmniej pozornie obniżyć poziom swojego opodatkowania. Kraje Unii Europejskiej – szczególnie te najbogatsze patrzą na raje podatkowe co raz to mniej łaskawym okiem , gdyż rok rocznie tracą one w swoich budżetach setki miliardów Euro , dzięki którym rządy mogły by prowadzić zdecydowanie lepszą pomoc socjalną oraz wydać te pieniądze na przykład na wiecznie nie dofinansowaną służbę zdrowia. Jednak systemy prawne , są tak nie spójne , tak skomplikowane , a jeśli do tego dodamy jeszcze silne lobby które stara się za wszelką cenę utrzymać raje podatkowe przy życiu to otrzymujemy w ten sposób pełen obraz takiej sytuacji. Wielu podejrzewa , że bardzo ciężko jest rozwiązać niezwykle skomplikowaną sytuację z rajami podatkowymi , z tego względu , że to właśnie tam ukrywają swoje pieniądze politycy z pierwszych stron gazet. Zawsze jest tak , że o walce z rajami podatkowymi właściwie się tylko mówi , a praktycznie nie robi się nic w tym kierunku – bardzo prawdopodobne , że właśnie z powodów politycznych. Oprócz polityków częstymi klientami rajów podatkowych są firmy bukmacherskie , kasyna interentowe oraz banki.