
Ostatni raz podatek dochodowy został obniżony prawie jedenaście lat temu , jednak obniżka ta była na tyle niska , że prawie na pewno nasze wnuki oraz prawnuki nie przeczytają o tym w encyklopediach. Podstawowa stawka podatku dochodowego od osób fizycznych została obniżona z dziewiętnastu do osiemnastu procent , jednak obniżki podatków w tym kraju (podobnie jak zwiększanie kwoty wolnej od podatku) odbywa się w tym kraju na tyle rzadko , że na pewno warto ten fakt odnotować. Oczywiście rząd dużo łaskawiej potraktował osoby najlepiej zarabiające (w tym zupełnie przypadkowo również samego siebie) i dla tych osób opodatkowanie spadło z najwyższego poziomu czterdziestu procent do trzydziesu dwóch procent. Jest to więc obniżka o blisko jedną czwartą. Szkoda , że osobom najmniej zarabiającym rząd nie zafundował takiego prezentu – jednak co my tam wiemy o ekonomii. Widocznie rządzący uznali , że najlepiej dla krajowej gospodarki będzie jak po prostu obniży się drastycznie podatki dla najbogatszych , a dla najbiedniejszych o zaledwie symboliczny jeden procent. Co prawda , to zawsze coś , jednak żeby było to odczówalne dla naszych portfeli w stopniu zadawalającym , na pewno rządzący musieli by się postarać zdecydowanie bardziej. Czy w najbliższym czasie rząd może obniżyć podatki ponownie ? Raczej się na to nie zanosi. Od kilku lat kwota wolna od podatku pozostawiona jest bez zmian , a warto dodać , że obecnie jest ona tak niska , że mogło by jej praktycznie nie być wcale. Należy ona do najniższych nie tylko w Europie , ale również na świecie , a wyższą kwotę wolną od podatku mają nie tylko kraje rozwinięte takie jak Niemczy czy Norwegia , ale również kraje afrykańskie kraje trzeciego świata – co zdecydowanie nam Polakom , aspirującym do wejścia do grupy dwudziestu najbogatszych krajów świata chluby absolutnie nie przynosi. Ten sam rząd , czyli rząd Prawa i Sprawiedliwości , również jedenaście lat temu postanowił drastycznie obniżyć składkę rentową. Na tyle drastycznie , że praktycznie każdy obywatel oraz drobny przedsiębiorca zarabiający około średniej krajowej (trochę więcej , lub trochę mniej) tę obniżkę odczuł w portfelu. Kolejny rząd jednak nie długo później stawkę tę drastycznie zwiększył uparcie , oraz głupio twierdząc , że w tym wypadku nie ma absolutnie żadnej mowy o jakiejkolwiek podwyżce podatków , gdyż jest to po prostu powrót do poprzednich stawek. Człowiekiem który wymyślił tę niewątpliwą głupotę nie tylko roku , ale chyba raczej dziesięciolecia jest minister finansów rządu Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego Jan Vincent Rostowski. Zdanie to , było nie tylko głupie i pozbawione sensu , ale również zadziałało bardzo drażniąco na wiele milionów Polaków , którzy cały czas uparcie twierdzą , że płacą bardzo wysokie podatki w stosunku do swoich zarobków i oczywiście nie wypada się z taką tezą nie zgodzić , gdyż jeśli chodzi o kraje rozwinięte poziom naszego fiskalizmu połączony z bardzo dużą ingerencją państwa w gospodarkę powoduje , że na prawdę nie mamy zbyt wielu powodów do zadowolenia i do optymizmu.