
Powszechnie uważa się , że składki które Polacy odprowadzają miesiąc w miesiąc na konto Zakładu Ubezpieczeń Społecznych są zdecydowanie zbyt wysokie. Polska jest krajem , gdzie około jedna piąta społeczeństwa nie zarabia więcej niż minimalne wynagrodzenie , a mniej więcej takiej wysokości składki na ZUS musi odprowadzać każda osoba chcąca prowadzić jednoosobową działalność gospodarczą. Nie ma się więc co dziwić , że Polacy uważają , że poziom tego podatku – bo tak to przecież trzeba nazwać jest zdecydowanie zbyt wysoki. W Polsce obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu podlega obowiązkowo dosłownie każdy , niezależnie czy ma ochotę na to aby samodzielnie odkładać pieniądze na emeryturę , czy też chce aby robiło to państwo. Nawet jeśli jesteśmy obcokrajowcami i mamy pewność , że za niedługo opuścimy Polskę i na pewno nie będziemy pobierali emerytury w tym kraju to również musimy ten podatek płacić. To samo dotyczy osób śmiertelnie chorych , a powiedzenie , że pewne są w życiu tylko podatki i śmierć powoli zmienia znaczenie , że pewne są śmierć , podatki oraz ZUS. Dlaczego politycy są na tyle uparci windując składki odprowadzane do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na tak wysokim poziomie ? Tutaj mała niespodzianka. Mimo , że w Polsce stosunek ilości emerytów i rencistwó do osób odprowadzający składki jest bardzo korzystny dla Skarbu Państwa (który jest gwarantem wypłaty rent i emerytur w Polsce) to Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych rocznie na wypłatę rent oraz emerytur brakuje około sześdziesięciu miliardów złotych – które musi pokryć ze swojej kieszeni budżet państwa. Aż strach pomyśleć , co będzie za kilkanaście lat i jeszcze później gdy stosunek ilości osób płacących składki do ilości emerytów i rencistów pogroszy się około dwukrotnie. I tak wielu z nas uważa , że emerytury w Polsce są zdecydowanie zbyt niskie , a prawda jest taka , że jeśli rząd nie przeprowadzi bardzo szybko dogłębnych reform gospodarczych oraz poważnych reform systemu emerytalnego to niedługo dojdzie u nas do bardzo poważnego kryzysu emerytalnego ,a może także i do wojny międzypokoleniowej , co może się skończyć jeszcze bardziej drastyczną obniżką rent oraz emerytur oraz masową emigracją młodych Polaków.